Krótkie podsumowanie rundy jesiennej LO seniorów

Zapraszamy do lektury i krótkiego podsumowania sezonu, jakie zrobił trener pierwszej drużyny seniorów, Aleksander Cieślak w krótkiej rozmowie z red. Darkiem
D.G: Trenerze, po bezbramkowym remisie z Progresem, Wicher wraca na zwycięską ścieżkę. Wygrywamy z Championem 3:1 choć musieliśmy w tym spotkaniu odrabiać straty. Mecz rozstrzygnął się jeszcze przed przerwą. To było czternaste zwycięstwo w piętnastym meczu, także wielkie słowa uznania zarówno dla zawodników, jak i całego sztabu szkoleniowego. Prosimy trenera o kilka zdań na podsumowanie tej pięknej dla nas jesieni.
A.C 🗣️ „Mecz z Championem zaczął się dla nas słabo z uwagi na dość szybko straconą bramkę, jednak drużyna fajnie zareagowała i grając niezły futbol wyszliśmy na 3:1 do przerwy. Dwie bramki strzeliliśmy po rzutach rożnych i jedną po odbiorze w strefie wysokiej. Martwiła niestety dalej skuteczność z naszego budowania akcji i to jest napewno jedna z najważniejszych rzeczy do poprawy w trakcie nadchodzącego okresu „przygotowawczego”. Po przerwie trochę odpuściliśmy i chyba trochę za wcześnie uznaliśmy że mecz jest „zamknięty”. Drużyna Championa tylko przez swoją skuteczność nie wróciła do meczu ponieważ miała kilka 100% okazji. Najważniejszy w piłce seniorskiej jest jednak wynik i po ostatnim meczu rundy jesiennej daliśmy radę dopisać kolejne 3 punkty w ligowej tabeli.
Podsumowanie chciałbym zacząc od gratulacji dla zawodników oraz dla sztabu: Maciek Dorsz (II Trener) i Robert Gubiec (Trener bramkarzy) ponieważ wygranie 14 z 15 meczów (jeden remis) to wynik bardzo satysfakcjonujący, dający realną szansę by w rundzie wiosennej powalczyć o awans do 5 ligi, wielkie brawa.
Druga kwestia to podziękowania dla zarządu klubu bo jednak na nasze klubowe możliwości to kadra zespołu oraz warunki treningowe są na wysokim poziomie. Tej pracy nie widać z trybun lecz aby utrzymać stan i miejsce w jakim jesteśmy trzeba jej wykonać bardzo dużo, a teraz musimy powalczyć szczególnie o jak najlepszy wynik w rundzie wiosennej, o rozbudowe obiektu, wymianę boisk więc wyzwań jest co niemiara.
To już jeżeli padło słowo „trybuny” to wielkie podziękowania dla kibiców za ich zaangażowanie. Wspieracie nas całą rundę, u siebie czy na wyjazdach i razem, jak mówiłem w niektórych relacjach „wygraliśmy” te wszystkie mecze. Na potwierdzenie, że bez Was jest ciężej mamy mecz z Progresem gdzie doping był zawieszony przez jakieś nieporozumienia i zakończył sie jedynym w rundzie remisem. Nie powinno tak być, róbcie swoje, robicie super robotę, mecz z Championem (chociaż nie tylko ten) pokazał że umiecie stworzyć zawodnikom mega warunki do gry, co bardzo im pomaga.
Oczywiście miewaliśmy w tej rundzie różne mecze, lepsze, gorsze na co napewno miał wpływ okres letnich przygotowań, który w piłce amatorskiej jest bardzo specyficzny. Nie da się zmusić nikogo przez specyfikę pracy zawodowej by został i nie wyjechał z rodziną na długo wyczekiwane wakacje, czy zmusić pracodawców do zmian terminu urlopów. Więc tym bardziej jestem zadowolony że pracując trochę od meczu do meczu, gdy zawsze kogoś nie było, (a przecież też nie omijały nas liczne kontuzje) szykując inny plan na prawie każdy kolejny mecz, udało się osiągnąć tak fantastyczny wynik. Dla zawodników też to jest trudna sytuacja by co mecz zmianiać ustawienie, zadania czy po ludzku zgrać się z licznymi nowymi zawodnikami, którzy latem nas wzmocnili, często zmieniając pozycje. Stąd trzeba jeszcze bardziej to docenić dlatego jeszcze raz wielkie brawa i uznanie dla naszych piłkarzy. Napewno sezon pokazał nasze braki jeżeli chodzi o skuteczność w budowaniu akcji, szczególnie zrozumienia intencji jakie chciałbym by były aplikowane i widoczne w naszych akcjach, co może też trochę zabilo wymuszone granie „z meczu na mecz” i dużo taktycznych zmian, brak czasu na przedsezonowe przygotowanie zespołu, a co za tym idzie lepsze wprowadzenie zasad w fazach ofensywnych oraz nasza pięta achillesowa (paradoks że piszę o tym z pozycji lidera rozgrywek) finalizację z „gry”, patrząc często na to ile sytuacji stwarzaliśmy w tym elemencie napewno nie można być w pełni zadowolonym. Natomiast zawsze moglismy liczyć na stałe fragmenty gry i bardzo dobrą postawę w defensywie całej drużyny, to napewno nas wyróżnia na tle ligi, jak to się mówi „mecze wygrywasz atakiem, tytuły zdobywasz obroną” i myślę że jeżeli dopracujemy nasz model gry w ofensywie i dołożymy lepszą skuteczność pod bramką rywali, a w końcu będzie czas zimą, aby nad tym wszystkim spokojnie i solidnie popracować, to w rundzię wiosennej utrzymamy poziom zdobyczy punktowych jak i nasza gra będzie wyglądała zdecydowanie lepiej dla oka. Teraz po końcu ligi specyfika treningów trochę się zmieni lecz już od wtorku każdy z nas w klubie, musi zacząć pracę nad tym aby osiągnąć nasz cel po rundzie rewanżowej.”
📸 Sportowe WWL